Zarządzanie – czyli sztuka popełniania błędów oraz przeprowadzania zmian.
Dziś spojrzenie na zarządzanie z nieco innej perspektywy.
Zarządzanie – czyli sztuka popełniania błędów oraz przeprowadzania zmian.
Ludzka natura jest taka, że łatwo i przyjemnie jest mówić nam, czy też pisać o swoich sukcesach, wybitnych osiągnięciach oraz o tym, czym chcemy się pochwalić i z czego generalnie jesteśmy dumni.
Nasze potknięcia, niepowodzenia i porażki staramy się ukryć przed otoczeniem i jak najszybciej o nich zapomnieć.
Podobnie jest w biznesie, strony internetowe firm, profile w social media, materiały reklamowe są nośnikiem pozytywnych wiadomości. Dużo trudnej jest znaleźć informacje, gdzie firma z własnej woli i w sposób przemyślany „chwali się” błędami (a szkoda, bo dobry Marketingowiec mógłby z tego zrobić wartościową kampanię wizerunkową).
Z takiego medialnego obrazu, można wysunąć wniosek, że firmy, a w zasadzie Menadżerowie nimi zarządzający, nie popełniają błędów. Czy tak faktycznie jest?
Oczywiście że nie. Popełnianie błędów, jest nieodzowną częścią pracy Menadżera, a umiejętne zarządzanie nimi, jest czynnikiem rozwoju, zarówno osobistego jak i całego przedsiębiorstwa.
Jakiego bowiem Menadżera lepiej zatrudnić? Takiego, który twierdzi, że nie popełnił żadnych istotnych błędów i podczas rozmowy rekrutacyjnej mówi tylko i wyłącznie o swoich sukcesach?
Czy też takiego, który o swoich błędach mówi w sposób logiczny, uporządkowany i co najważniejsze potrafi powiedzieć, czego go te błędy nauczyły?
Popełniony błąd, jego identyfikacja, analiza i wyciągnięte wnioski są idealnym materiałem czego nie robić w przyszłości.
Kiedyś myślałem, że „Know How” przedsiębiorstwa to wiedza, jak zrobić bardzo dobry produkt lub też świadczyć usługę na najwyższym poziomie. To oczywiście prawda, ale dziś mogę założyć odwrotną tezę. Know How to w przeważającej części wiedza czego nie robić, czyli ta, wyciągnięta z popełnionych błędów.
Tak więc, umiejętne podejście do błędów, w mojej ocenie jest jednym z dwóch kluczowych elementów wpływających na sukces przedsiębiorstwa.
Drugim, jest odpowiednie zarządzanie zmianą. Zgodzę się, z wielokrotnie omawianym stwierdzeniem, że jednym z celów istnienia każdego przedsiębiorstwa, jest przetrwanie. Przetrwanie, czyli dostosowywanie się do zmieniającego się otoczenia rynkowego i podejmowanie przez kadrę menadżerską takich działań, aby w tym zmieniającym się otoczeniu wyszukiwać szans na rozwój zarządzanej organizacji i zdobywaniu przewagi nad konkurencją.
Z ekonomicznego więc, punktu widzenia, z czystym sumieniem mogę postawić znak równości pomiędzy słowami przetrwanie a zmiana.
Za sukces rynkowy, każdej organizacji odpowiadają ludzie, a w szczególności konkretni menadżerowie. Dobra kadra menadżerska to taka, która podejmuje odpowiednie decyzje w odpowiednim czasie, czyli potrafi odpowiednio zarządzać zmianą oraz wiedzą z popełnionych wcześniej błędów. Pomocnym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy Konsultanta zewnętrznego, który ma „świeże spojrzenie” na naszą organizacje oraz inny katalog doświadczeń zawodowych, to z uwagi na różnorodność przeprowadzanych zmian w różnych przedsiębiorstwach.
Jednym z błędów w restrukturyzacji, a w mojej ocenie to słowo jest zamienne ze stwierdzeniem zarządzaniem zmianą, jest jej przeprowadzanie tylko i wyłącznie za pomocą własnych sił. Z drugiej jednak strony zbyt duże zaufanie do konsultanta zewnętrznego też jest błędem (nawet jeszcze większym). Optymalnym rozwiązaniem jest zachowanie właściwych proporcji, ale to zagadnienie na odrębną publikacje.
W trakcie mojego ponad dwudziestoletniego doświadczenia, podczas którego przeszedłem długą drogę od Akwizytora do Prezesa Zarządu podejmowałem rożne decyzje. Na szczęście tych dobrych było zdecydowanie więcej. Przeprowadziłem również z sukcesem wiele zmian, zarówno we własnych firmach jak i jako Konsultant w firmach moich Klientów. Z perspektywy czasu zauważam również, że były sytuacje, kiedy mogłem zareagować (przeprowadzić zmianę) szybciej lub inaczej, co dziś uważam za błąd. Błąd, który łatwo zauważyć po fakcie, a decyzje przecież podejmujemy „w trakcie” a „nie po”.
Absolutnie tego nie żałuję, a doświadczenie, które przez nie zdobyłem pozwala mi obecnie podejmować lepsze decyzje. Lepsze, ponieważ mogę uniknąć błędów z przeszłości i również lepiej być przygotowanym na te błędy, które jeszcze przede mną. A że będą, to tego jestem pewien.